WERYFIKACJA PRAC GEODEZYJNYCH I STOSOWANIE PRZEPISÓW MAJĄCYCH ZASTOSOWANIE W GEODEZJI PRZY WYKONYWANIU PRAC GEODEZYJNYCH

Temat budzący wiele kontrowersji w zawodzie geodety w ostatnim czasie. Procedura weryfikacji prac geodezyjnych została określona w art. 12b znowelizowanej ustawy z dnia 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne i jest zadaniem starosty, wynikającym z ustawy. Potocznie weryfikacja oznacza „sprawdzenie”, natomiast w rozumieniu przywołanego przepisu oznacza procedurę opisaną w ustawie. Zasady przyjmowania dokumentacji do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego (PZGiK) w wyniku opracowania prac geodezyjnych i kartograficznych  po 14 lipca 2014 r. zostały zrewolucjonizowane i przysporzyły wiele niepotrzebnych nieporozumień, które odczuwalne są w codziennym wykonywaniu zawodu geodety i obserwowalne w mediach. O ile wcześniejsze przepisy były skonkretyzowane, można było domagać się od wykonawcy aby wyniki pracy geodezyjnej były zgodne z zasadami technicznymi: instrukcjami technicznymi czy wytycznymi technicznymi (osobiście bardzo mi brakuje jasnych przepisów technicznych), ponieważ przepisy techniczne nie zostały sformułowane w obowiązujących przepisach prawa.

Dawniej proces przyjęcia dokumentacji do zasobu poprzedzony był kontrolą dokumentacji, na podstawie uchylonego przepisu § 9 ust.1 rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z dnia 16 lipca 2001 r. w sprawie zgłaszania prac geodezyjnych i kartograficznych, ewidencjonowania systemów i przechowywania kopii zabezpieczających bazy danych, a także ogólnych warunków umów o udostępnianie tych baz. Zakres kontroli dokumentacji geodezyjnej był szerszy, wykraczał zdecydowanie poza klasyczne rozumienie legalności w obecnej procedurze weryfikacji dokumentacji geodezyjnej.

Dzisiaj możliwość postawienia zarzutu wadliwego sporządzenia dokumentacji geodezyjnej podczas wykonania zleconej pracy wymaga każdorazowo powołania się na konkretną podstawę prawną obowiązującego przepisu prawa. Głównym przepisem stało się rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 9 listopada 2011 r. w sprawie standardów technicznych wykonywania geodezyjnych pomiarów sytuacyjnych i wysokościowych oraz opracowywania i przekazywania wyników tych pomiarów do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, ponieważ ten przepis zawiera w sobie zasady wykonywania prac geodezyjnych.

Podstawowym kryterium weryfikacji (dawniej kontroli) jest legalność i oznacza sprawdzenie czy działanie ma podstawę prawną i czy jest zgodne z obowiązującym prawem. Zapewne wielu geodetom nasuwa się pytanie czy realizując zlecenie pracy geodezyjnej obowiązują nas przepisy obowiązujące wyłącznie w geodezji czy również takie, które mają zastosowanie w geodezji lecz obowiązują także w innych dziedzinach?

Ja nie mam co do tego większych wątpliwości, zobrazuję to Państwu na przykładzie najbardziej popularnych zleceń:

a) wykonania mapy do celów projektowych

oraz

b) geodezyjnej inwentaryzacji powykonawczej (pomiaru powykonawczego).

Otóż, proszę sobie wyobrazić sytuację: geodeta uprawniony – specjalista w swojej dziedzinie, prowadzący działalność gospodarczą przyjmuje zlecenie pracy geodezyjnej polegającej na wykonaniu mapy do celów projektowych pod budowę domu dla przykładowego Kowalskiego. Kowalskiego nie obchodzi czy wykonawca prac geodezyjnych sporządzi mapę opierając się na przepisach obowiązujących wyłącznie w dziedzinie geodezji czy mających także zastosowanie w geodezji. Kowalski dał zlecenie firmie – specjalizującej się w świadczeniu usług geodezyjnych, posiadającej specjalistów – geodetów, którzy posiadają uprawnienia zawodowe do „samodzielnego wykonywania funkcji w zakresie geodezji i kartografii”. Wykonawca natomiast przyjmując zlecenie deklaruje się na wykonanie zadania zgodnie ze sztuką geodezyjną. Jeśli pominie pewne elementy przepisów prawa, wówczas może narazić się w przyszłości na roszczenia wynikające z warunków umowy, ponadto nie może zapominać, że za poprawność pracy geodezyjnej, a wykonanie mapy do celów projektowych takową jest – ponosi odpowiedzialność cywilną, dyscyplinarną i karną.

Nie ma wątpliwości co do tego, że obowiązującym przepisem jest rozporządzenie Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa z dnia 21 lutego 1995 r. w sprawie rodzaju i zakresu opracowań geodezyjno – kartograficznych oraz czynności geodezyjnych obowiązujących w budownictwie. Nie ma także wątpliwości, co reguluje rozdział drugi tego przepisu pod nazwą „opracowania geodezyjno – kartograficzne do celów projektowych”, a przecież przepis ten wydany jest na podstawie art. 43 ustawy Prawo budowlane, czyli przepis mający zastosowanie w geodezji a nie dotyczący wyłącznie w geodezji.

Przepis § 6 ust. 1 powołanego wyżej rozporządzenia z 1995 r. reguluje jakie elementy powinna zawierać treść mapy do celów projektowych, są to m.in. opracowane geodezyjnie linie rozgraniczające tereny o różnym przeznaczeniu, linie zabudowy oraz osie ulic i dróg. Dlatego przyjmując zlecenie na opracowanie mapy do celów projektowych zdają sobie Państwo sprawę, że Waszym obowiązkiem jest opracować mapę zgodnie z tym przepisem. Do kogo będzie miał roszczenia Kowalski, jeśli do realizacji inwestycji zostanie wydana decyzja o pozwoleniu na budowę, a w wyniku postępowania administracyjnego strona niezadowolona złoży odwołanie od decyzji i organ II instancji w toku jej rozpatrywania podniesie brak elementu regulowanego w tym przepisie? Czy wykonawca prac geodezyjnych wtedy będzie bronił się argumentem uwzględnienia przepisów obowiązujących wyłącznie w geodezji i braku obowiązku wykorzystania przepisów, które mają zastosowanie również w geodezji. Obowiązek stosowania się do przepisów jest sam w sobie wartością konstytucyjną. Z tą myślą Państwa pozostawiam.

Kolejnym przykładem, który chcę Państwu opisać jest przyjęcie zlecenia dotyczącego geodezyjnej inwentaryzacji powykonawczej. Otóż inwestor – wyżej opisany Kowalski zleca wykonanie dokumentacji powykonawczej po zrealizowaniu inwestycji przyłącza wodociągowego „w” lub energetycznego „eN” lub wszystkich projektowanych obiektów na swojej posesji. Dokumentacja ta jest potrzebna do sformalizowania zakończenia budowy i odbioru końcowego.

Zgodnie z art. 43 ust. 3 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane, obiekty lub elementy obiektów budowlanych ulegające zakryciu  oraz wymagające inwentaryzacji powykonawczej, o której mowa w ust.1 tego artykułu podlegają inwentaryzacji przed ich zakryciem.

Czy geodeta prawidłowo wykona zleconą pracę mierząc ślad np. kabla energetycznego, który  oznaczył na mapie i na szkicu polowym jako „eN”, a zajęty innym zleceniem nie zdążył wykonać pomiarów w dniu wcześniejszym przed zasypaniem wykopu? Należy stwierdzić, ze geodeta błędnie oznaczył symbolem „eN” zainwentaryzowany odcinek sieci wskazując tym samym, jakoby pomiaru powykonawczego dokonał przed zakryciem. Nie wynika ze sprawozdania technicznego czy dokonał odkrywki umożliwiającej pomiar kabla energetycznego „eN” bezpośrednio, natomiast dzienniki dokumentujące pomiar w terenie zawierają podane wysokości, pokrywają się z powierzchnią terenu.

Obowiązkiem geodety uprawnionego było dokonanie odkrywek w terenie, umożliwiających pomiar bezpośredni. Wiadomym jest, że powołany w tym przykładzie przepis ma zastosowanie w geodezji.

Drodzy Państwo wszyscy doskonale wiemy, że zawód geodety wykracza znacząco poza potrzeby znajomości przepisów wyłącznie w geodezji. Aby wykonać poprawnie wiele prac geodezyjnych potrzebna jest rozległa wiedza niezbędna do wykonania naszego zawodu z dziedzin pokrewnych, jak: budownictwo, gospodarka nieruchomościami i wiele innych.

Zaznaczyć chcę i podkreślić, że powszechnie znany i obowiązujący art. 42 ust. 3 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne obowiązuje osoby wykonujące samodzielne funkcje w dziedzinie geodezji i kartografii do wykonywania swoich zadań z należytą starannością zgodnie z zasadami współczesnej wiedzy technicznej i obowiązującymi przepisami prawa. Zgodnie z art. 46 powołanej ustawy osoba wykonująca samodzielne funkcje w dziedzinie geodezji i kartografii ponosi odpowiedzialność dyscyplinarną, jeżeli wykonuje swoje zadania z naruszeniem przepisów prawa, nie dochowując należytej staranności oraz niezgodnie z zasadami współczesnej wiedzy technicznej.

Kończąc kwestię zasady weryfikacji, która w ostatnim czasie przyniosła wiele kontrowersji. Mimo, że regulacja ta po raz pierwszy otrzymała status regulacji ustawowej bo samo Prawo geodezyjne i kartograficzne określa zasady tej weryfikacji to sam przepis nie jest doprecyzowany, stąd tym zagadnieniem zajmują się sądy administracyjne.

W przyszłości do tego tematu powrócę, a tymczasem podkreślę raz jeszcze, powagę statusu zawodu geodety, szczególnie w tak ważnym procesie inwestycyjnym.

Jeżeli zaprezentowana treść spodobała się Państwu, to pozostańmy proszę w kontakcie: polub na facebooku, fanpage czy na Instagramie itp.