KIEDY PROJEKTANT CHCE ZMIANY ZAKRESU OPRACOWANIA NA MAPIE DO CELÓW PROJEKTOWYCH – CO W TAKIEJ SYTUACJI?

Tematem mojego ostatniego wpisu, który Państwu prezentowałam była „ważność mapy do celów projektowych” opisana szczegółowo w artykule: „MAPA DO CELÓW PROJEKTOWYCH – JAK DŁUGO JEST WAŻNA?

Wniosek był taki: mapa do celów projektowych jest aktualna tak długo, dopóki nic nie zmieni się na danym obszarze/ w danym zakresie opracowania.

Dzisiaj natomiast przedstawię Państwu – moim Czytelnikom na podstawie przykładu: co, kiedy projektant po wykonaniu usługi geodezyjnej żąda od Nas zmiany zakresu opracowania?

Otóż, proszę sobie wyobrazić następującą sytuację: niedawno przez „poważnego PROJEKTANTA” – w moim odczuciu, zostałam zapytana – cytuję: „czy geodeta może na mapie do celów projektowych zwiększyć zakres i podpisać się z nową datą na tej mapie? (…)”.

Pominę zupełnie fakt, że dosłownie wszystkim „zależy na czasie”. Skupię się natomiast na meritum sprawy i wyjaśnię jakie niewyobrażalne moje zdziwienie budziło owe pytanie skierowane przez poważnego, wykształconego i wiele lat działającego na rynku przedsiębiorcy, świadczącego swoje usługi w zakresie projektowania. Pan projektant w trakcie rozmowy wyjaśnił, że inwestor chce zaprojektować coś poza zakresem opracowania mapy do celów projektowych, a zakres został przeoczony i wszystkim zależy na czasie. Nie wnikałam kto zlecał opracowanie map.

Nie kryłam natomiast swojego zażenowania bo bardzo zdziwiło mnie to pytanie, zadane przez doświadczonego Pana PROJEKTANTA. W odpowiedzi spytałam swojego rozmówcę: „czy Pan mnie pyta: czy geodeta uprawniony może fabrykować mapę do celów projektowych?”.

W dalszej rozmowie Pan wyjaśniał, że nić z tych rzeczy. Jedynie przyszedł zapytać: „czy tak można?” aby geodeta na podpisanych mapach zwiększył zakres odręcznie, podpisał się pod tym z nową datą.

Drodzy Czytelnicy: tak robić NIE MOŻNA. Czyli nie można geodetom uprawnionym zmieniać zakresu opracowania map do celów projektowych po tym jak zlecenie zostało zakończone i mapy zostały sprzedane.

Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że podstawą wykonania konkretnej usługi. W tym przypadku MAPY DO CELÓW PROJEKTOWYCH jest umowa pomiędzy inwestorem lub projektantem a wykonawcą pracy geodezyjnej (firmy świadczącej usługi geodezyjne). Obowiązkiem zlecającego i przyjmującego zlecenie jest skonkretyzowanie zakresu opracowania takiej mapy. W przypadku drobnej inwestycji na małej działce jest wskazanie min. nr działki, natomiast w przypadku inwestycji większej, bardziej rozległej jest wskazanie konkretnego ZAKRESU (najlepiej w załączniku graficznym do umowy).

Zacznę od tego, że treść rozporządzenia Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa z dnia 21 lutego 1995 r. w sprawie rodzaju i zakresu opracowań geodezyjno-kartograficznych oraz czynności geodezyjnych obowiązujących w budownictwie stanowi, iż projekt zagospodarowania działki lub terenu należy sporządzić m.in. na kopii aktualnej mapy zasadniczej.

Podkreślić należy, że mapa do celów projektowych powinna obejmować również obszar otaczający teren inwestycji w pasie co najmniej 30 m. Projektanci doskonale zdają sobie sprawę z tego, że zlecając geodetom wykonanie mapy do celów projektowych należy brać pod uwagę obszar otaczający planowaną inwestycję w pasie co najmniej 30 m. W przeciwnym wypadku narażają się na uchybienia formalne, jeśli projekt będzie zbyt zbliżony do zakresu opracowania lub będzie wychodził poza jego zakres.

Z mojego doświadczenia wynika, że zdarzają się sytuacje problematyczne, kiedy nie jest właściwie określony podczas sporządzania umowy zakres opracowania mapy do celów projektowych. Dziej się to w przypadkach ustnych umów lub brakach skonkretyzowanych załączników graficznych, niekiedy przyjmujemy zlecenia na telefon lub w sytuacjach, kiedy ktoś na mapach nieprecyzyjnie określi zakres. Następnie zleceniobiorca zgłosi pracę geodezyjną, zrealizuje ją a problem z „nieodpowiednim zakresem” lub „niedopowiedzianym” wychodzi podczas rozliczania się za usługę geodezyjną bądź podczas projektowania (telefonicznie zlecamy wykonanie mapy wzdłuż konkretnej drogi biegnącej z północy na południe i wyjaśniamy, iż projekt sieci kablowej będzie przebiegał wschodnią stroną, natomiast podczas projektowania okazuje się, że jest odwrotnie bo pomyliliśmy np. projekty podobne)  lub składania konkretnych wniosków podczas ubiegania się o pozwolenie na budowę etc.

Tym Państwu, którym uwadze umknęły obowiązujące przepisy chcę przypomnieć skrótowo w punktach elementarne zasady wynikające z ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne:

  • Mapa do celów projektowych jest opracowaniem podlegającym obowiązkowi zgłoszenia pracy geodezyjnej.
  • Wykonawca pracy geodezyjnej zgłaszając pracę obowiązany jest podać właściwy obszar.
  • Realizując pracę geodezyjną geodeta uprawniony – osoba wykonująca samodzielne funkcje w dziedzinie geodezji i kartografii potwierdza aktualność i zakres opracowania treści mapy do celów projektowych.
  • W momencie przyjęcia dokumentacji do zasobu, co potwierdza się odpowiednim numerem ewidencyjnym i datą. Sporządzenie takiego opracowania kończy jakąkolwiek ingerencję geodety (autora mapy) w treść takiej mapy.

Reasumując powyższe w praktyce okazuje się, że istotną sprawą jest określenie warunków umowy: mapa do celów projektowych przyjęta do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego stanowi specjalistyczne opracowanie geodezyjne na konkretne potrzeby i jest podstawą wykonania usługi i rozliczenia się wykonawcy pracy geodezyjnej (zleceniobiorcy) z inwestorem lub projektantem (zleceniodawcą). Natomiast wszelkie roszczenia pomiędzy zleceniodawcą a przyjmującym zlecenie mogą być rozpatrzone jedynie w postępowaniu cywilno – prawnym. Przepisy w tym zakresie normuje ustawa Kodeks Cywilny z uwagi na cywilno – prawny charakter umowy.

Podkreślam Państwu, że w momencie przyjęcia takiego opracowania z wykonania mapy do celów projektowych i opatrzenia go odpowiednią klauzulą nie istnieje możliwość jakiejkolwiek aktualizacji mapy do celów projektowych: nie można takiej mapy aktualizować poprzez rozszerzenie zakresu opracowania, ani też poprzez dorysowywanie projektów, które „umknęły uwadze” wykonawcom itp.

Dlaczego?

Dlatego, że w świetle obowiązujących przepisów nie istnieje coś takiego, jak „aktualizacja mapy do celów projektowych”. Jeśli treść mapy została zdezaktualizowana bądź z przyczyn niezależnych od wykonawcy pracy geodezyjnej podczas umowy określili Państwo (inwestorzy lub projektanci)  niewłaściwy zakres opracowania takiej mapy. Jednak w trakcie planowania inwestycji okazuje się, że zachodzi konieczność zwiększenia opracowania, a czas nagli to nie widzę innej możliwości jak zlecenie NOWEJ mapy do celów projektowych w tym samym zakresie opracowania (zależy od stopnia dezaktualizacji) lub sporządzenie kolejnej mapy w zakresie brakującym tak, aby planowana inwestycja łącznie nie wykraczała poza zakres opracowania map.

W moim przekonaniu moi Czytelnicy „żaden szanujący się GEODETA nie zmieni zakresu opracowania na istniejącej już mapie do celów projektowych”. Dlaczego? Ponieważ naraża się tym na odpowiedzialność dyscyplinarną (rozszerzenie zakresu wiąże się ze zgłoszeniem nowej pracy geodezyjnej), karną (wszyscy dobrze wiemy, kto potwierdza według nowych przepisów za zgodność z oryginałem mapy do celów projektowych) i cywilną (w przypadku udowodnienia strat w opóźnieniu realizacji inwestycji z winy wykonawcy pracy geodezyjnej).

Tak samo „żaden szanujący się PROJEKTANT nie będzie nakłaniał geodety” do wykonania mapy „na skróty”, gdyż w efekcie naraża się na podobny rodzaj odpowiedzialności jak wyżej.

Jedyną sytuacją, w której dopuszczalna jest korekta błędów w opracowaniu jest czas przyjmowania dokumentacji do zasobu, kiedy ktoś coś przeoczył i poniósł znaczące nakłady na wydrukowanie map, można wówczas nanieść poprawki na wszystkich egzemplarzach i potwierdzić to własnoręcznym podpisem. Natomiast kiedy jakieś braki wychodzą na etapie projektowania, kiedy rozliczyliśmy się z wykonania usługi to należy sporządzić kolejną (NOWĄ) dokumentację „naprawczą” niezależnie od tego kto, co przeoczył: projektant czy geodeta.

Na zakończenie pozwolę sobie zacytować pewne słowa: „geodezja to nie piekarnia” życząc wszystkim Państwu, w szczególności geodetom i projektantom spokojnej nocy i dobrego tygodnia.